Wokalista zespołu, Matt Healy, złożył ważną deklarację i wypowiedział się na temat reprezentacji w świecie muzyki.
Kilka dni temu ogłoszono line-up nadchodzącej edycji festiwalu Reading and Leeds, którego headlinerami będą Stormzy, Rage Against the Machine, Liam Gallagher i Migos. W programie zdecydowanie przeważają mężczyźni. Z 91 ogłoszonych artystów tylko 20 to kobiety lub zespoły, których są członkiniami. Redaktorka działu muzycznego The Guardian, Laura Snapes, komentując tę nierówność zwróciła się na Twitterze do muzyków:
„Dodajcie warunek w swoich riderach, że będziecie grali na festiwalach, które uwzględnią X% (najlepiej 50!) wykonawców, którzy są kobietami lub osobami niebinarnymi”.
W ciągu zaledwie pół godziny, dziennikarce odpowiedział Matt Healy – lider The 1975:
„Potraktujcie to jako podpisanie przeze mnie tego kontraktu – zgodziłem się już na udział w festiwalach, które się do tego nie stosują i nigdy nie zawiodę fanów, którzy już kupili bilety. Ale odtąd będę przestrzegał tej zasady i wierzę, że w ten sposób mężczyźni mogą pokazać, że są prawdziwymi sojusznikami”.
Take this as me signing this contract - I have agreed to some festivals already that may not adhere to this and I would never let fans down who already have tickets. But from now I will and believe this is how male artist can be true allies ❤️ https://t.co/1eaZG2hEze
— 🥾🌍 (@Truman_Black) February 12, 2020
Muzyk powiedział też w rozmowie z The Guardian, że „To kwestia działania. Gdy chodzi o wielkie socjopoliotyczne sprawy, w które zaangażowane są światowe rządy, działania czy protesty mogą być zignorowane. Ale w przemyśle muzycznym możemy to zmienić. To nie jest geopolityczny koszmar – to przemysł muzyczny i jeśli wszyscy się zaangażujemy, naprawimy to”.
W kwestii parytetów i równości dodał z kolei: „Odbiorcy muszą się czuć uwzględnieni i reprezentowani. To bardzo proste. Najlepsza sztuka sprawiała, że czułem się osobiście przez nią zaadresowany”.
Kwestia parytetów i uwzględnienie obu płci oraz osób niebinarnych w programach festiwali to dynamiczna kwestia. Powołana kilkanaście miesięcy temu inicjatywa Keychange skupia 45 festiwali z całego świata, które do 2022 roku mają dostosować swoje line-upy tak by połowę występujących stanowiły kobiety i osoby niebinarne. Już w zeszłym roku postanowienia te wprowadziła w życie barcelońska Primavera i nieprzerwanie trzyma się ich także w tym sezonie. Wśród festiwali, które zadeklarowały zmiany jest także katowicki JazzArt Festival.